Jest przykładem całkowitego poświęcenia życia dla bliźnich. Ta postawa nie byłaby możliwa bez pełnego zaufania Bogu.
"Ubogich zawsze macie u siebie, ale Mnie nie zawsze macie" - te słowa Pana Jezusa, skierowane do Judasza Iskarioty, zwracają naszą uwagę na fakt, że wokół nas zawsze będą osoby potrzebujące. Bez względu na czas, okoliczności, czy miejsce w którym żyjemy.
Słowa te można spróbować odnieść do innego fragmentu Ewangelii, gdzie Chrystus mówi: "Cokolwiek uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszym, Mnieście uczynili".
Nie do końca oczywistego związku tych dwóch cytatów, warto doszukiwać się w postaci doktor Oli, czyli doktor nauk medycznych Aleksandry Gabrysiak, której 25. rocznicę śmierci wspominamy dziś.
Związana zarówno z Elblągiem, jak i Gdańskiem lekarka zostawiła w pamięci mieszkańców tych miast niezatarty ślad. Została zapamiętana jako ta, która każdemu by nieba przychyliła. Jako ta, która pochylała się nad wszystkimi, nawet nad tymi, których życie doświadczyło najbardziej i zostawiło z niczym.
Otwierała przed nimi nie tylko swoje serce, ale również drzwi swojego domu. Nie oceniała, tylko wyciągała dłoń. Nie krytykowała, lecz pomagała powstać z upadku.
Ta pełna poświęcenia postawa, której skutkiem była jej śmierć, nie byłaby możliwa bez jej pełnego zaufania do Pana Boga. Codziennie spotykała się z Nim na Eucharystii i nie mogła doczekać się spotkania z Jezusem w Niebie.
Była przykładem na to, że gdy ktoś Jezusa postawi na pierwszym miejscu, to będzie potrafił pomagać potrzebującym. Nawet - a może tym bardziej - za cenę własnego bezpieczeństwa.