Dzień ten uświadamia nam, że choroby i umieranie spotykają nie tylko zwyczajnych, szarych ludzi, ale również liderów życia społecznego i rządzących.
- Msza Święta, którą sprawujemy dziś, wyprzedza Światowy Dzień Chorego o dwa dni. To wtedy modlimy się do Matki Bożej z Lourdes - zauważał biskup Jacek Jezierski, podczas Eucharystii, którą celebrował dziś w elbląskim hospicjum. W kaplicy Hospicjum im. dr Aleksandry Gabrysiak, zebrał się dziś personel placówki, a także jej pacjenci, oraz przyjaciele i dobroczyńcy.
Dzień ten uświadamia nam, że istnieje świat ludzi chorych, a także potrzebujących stałej opieki lekarza, pielęgniarki, opiekuna lub opiekunki, a także wyspecjalizowanych placówek medycznych wyposażonych w skomplikowany sprzęt.
Jak zwracał uwagę kapłan, choroby dotykają wielu ludzi. Nieraz towarzyszą im od wczesnego dzieciństwa, a tym bardziej gdy starzeją się i doświadczają ubytku sił. - W Księdze Królewskiej odnajdujemy historię śmiertelnie chorego króla Ezechiasza, którego odwiedza prorok Izajasz - mówił biskup Jacek. - Choroby i umieranie spotykają nie tylko zwyczajnych, szarych ludzi, ale również liderów życia społecznego i rządzących - zwracał uwagę.
W przypadku króla Ezechiasza doszło do nagłej poprawy stanu zdrowia. Do wydarzenia, które można by określić mianem cudu. - To uświadamia nam, że nie wszystko zależy od nas samych. Od naszych przewidywań czy postanowień. Życie, którym cieszymy się jest darem Bożym. Każda jego chwila, każdy dzień - podsumowywał biskup.