Nikt nie mówi o egzaminie przejdź do galerii

Ponad pół tysiąca maturzystów z diecezji elbląskiej uczestniczyło w nocnym czuwaniu na Jasnej Górze.

Towarzyszyło im 27 księży, klerycy oraz nauczyciele. Podobnie jak w ubiegłych latach, czuwanie rozpoczęło się o godz. 21 Apelem Jasnogórskim.

W apelowym rozważaniu bp Jacek Jezierski zwrócił uwagę na słowo "powierzam". - Maryi powierzam moje życie, los i moją przyszłość. Tak postąpili o. Maksymilian Kolbe, kard. Stefan Wyszyński, Jan Paweł II - mówił biskup elbląski i dodał, że Niepokalanej Matce Kościoła powierzył się także ks. Franciszek Blachnicki.

- Możemy do nich dołączyć - do tych znanych, wielkich i do tych, którzy nie są powszechnie znani. Maryjo, Matko Jezusa Chrystusa, otocz opieką moje życie, to wszystko, co się wydarzy i co mnie spotka. Powierzam Ci moje życie z pełną ufnością - modlił się bp Jezierski.

23 lutego do Częstochowy pielgrzymowali maturzyści z Elbląga, Morąga, Malborka, Kwidzyna, Iławy, Stegny, Dzierzgonia i Sztumu.

- Maryjo, Matko i Królowo nasza, stajemy dzisiaj przy Tobie i razem z Tobą chcemy trwać przy krzyżu Twojego Syna Jezusa Chrystusa. Uproś nam moc, mądrość, odwagę i męstwo. Daj nam siłę, abyśmy zawsze byli wierni Chrystusowi. Wspieraj nas w wytrwałym dążeniu do osiągnięcia szlachetności serca. Ucz nas bycia świadkami Ewangelii w dzisiejszym świecie. Polecamy Ci nas samych, naszą maturę i naszą przyszłość, abyśmy byli zawsze gotowi służyć Tobie - prosił przedstawiciel tegorocznych maturzystów w czasie apelowego rozważania.

Czuwanie maturzystów poprowadziła grupa ewangelizacyjna z Warszawy "Młodzi i Miłość". Maturzyści wspólnie z nią wielbili Boga pieśnią oraz wysłuchali świadectwa. Nabożeństwo Drogi Krzyżowej poprowadzili klerycy z Wyższego Seminarium Duchownego w Elblągu. O godz. 2 rozpoczęła się Msza św., której przewodniczył bp Jezierski. Przed Eucharystią był czas na adorację Najświętszego Sakramentu.

- To czuwanie jest fenomenalną odnową. Tu nie ma mowy o maturze, ale o nas samych - oceniła Kinga z Zespołu Szkół Katolickich im. św. Jana Pawła II w Malborku.

- Jechaliśmy tu przede wszystkim po to, żeby pomodlić się w intencji pomyślności w czasie egzaminów maturalnych. Po przyjeździe poszliśmy do kaplicy Cudownego Obrazu. Mnie to miejsce skłania do tego, by zastanowić się nad sobą i nad swoją wiarą. Nie wiem, czy inni tak samo to czują - opowiada Jadwiga, także ze szkoły katolickiej w Malborku.

Według maturzystów, czuwanie wyglądało zupełnie inaczej niż rekolekcje, w których dotychczas uczestniczyli. Wpływ na to miało także piękno miejsca i śpiewu animatorów spotkania. Zaznaczyli równocześnie, że ważne jest, by to, czego doświadczyli w czasie nocnej modlitwy, trwało w nich dłużej niż te kilka godzin, jakie spędzili w sanktuarium.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..