Biegana Droga Krzyżowa w Elblągu jest już tradycją. Podobnie jak w ubiegłych latach, osoby skupione wokół Domowego Kościoła kręgu Elbląg-Północ w każdą sobotę Wielkiego Postu zapraszały do wspólnej modlitwy.
Biegacze spotykali się w Bażantarni i tam rozważali kolejne stacje męki Pańskiej. „Upadki na drodze krzyżowej często rozumiemy jako grzech. Jezus jednak grzechu nie popełnił. Jego upadki to proroctwo o nas samych. Mówisz: tak często upadam, bo jestem grzesznikiem, jestem słaby, jestem tylko człowiekiem. Tak, dostrzegasz prawdę o sobie samym. Słusznie, ale twoim największym błędem jest jednak to, że nie podejmujesz walki, że nie czynisz sobie ziemi poddanej (Rdz 1, 28) i tym samym pomagasz sobie do grzechu. Najważniejsze jest jednak to, byś umiał odnosić zwycięstwo. Jak mówił prymas Wyszyński, zwycięstwo nad małym, czymś niesłychanie małym – nad sobą” – usłyszeli przy trzeciej stacji uczestnicy modlitewnego spotkania. Pomysłodawcą bieganej Drogi Krzyżowej jest Grzegorz Jabłoński.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.