Reklama

    Nowy numer 12/2023 Archiwum

Biczują syn i zięć

Mieszkańcy mogli z bliska obserwować spotkanie Pana Jezusa z Weroniką czy Szymonem Cyrenejczykiem.

Miniony tydzień obfitował w przeżywane na różne sposoby nabożeństwa Drogi Krzyżowej. Mogliśmy uczestniczyć w „Śladzie losu”, czyli wersji śpiewanej, czy też w Nocnej Drodze Krzyżowej, gdzie maszerowaliśmy wiele kilometrów wokół naszego miasta – mówił Waldemar Sulikowski, przewodniczący Akcji Katolickiej w Prabutach. – Dziś chciałbym zaprosić was do modlitwy w tej ostatniej już w tym roku naprawdę wyjątkowej Drodze Krzyżowej – dodawał. A wyjątkowość tegorocznego nabożeństwa, które 27 marca odbyło się w Prabutach, polegała na tym, że w tradycyjne nabożeństwo Drogi Krzyżowej ulicami miasta wpleciono elementy misterium Męki Pańskiej, które co roku wierni mogli oglądać w Wielki Wtorek.

Tym razem jednak ich udział nie ograniczał się do biernego oglądania przedstawienia, ale mogli wraz z Jezusem wyruszyć na Golgotę. Mieszkańcy pomagali Zbawicielowi nieść krzyż, obserwowali spotkanie Pana Jezusa z Weroniką czy Szymonem Cyrenejczykiem. Byli również tuż obok każdego z trzech upadków Chrystusa. Tomasz Kryszkiewicz, który co roku wciela się w rolę Pana Jezusa, mówi, że ta rola to dla niego wielkie wyzwanie, ale i ogromny przywilej. Jak wspomina, co roku ekipa przygotowująca nabożeństwo sugeruje rozwiązania, które ułatwiłyby odgrywanie męki. Ze względu na temperaturę proponują np., by scena ukrzyżowania była odgrywana w ubraniu lub by biczujący żołnierze robili to bardzo delikatnie. – Ale ja się nigdy nie zgadzam, bo przecież wyglądałoby to nieprawdziwie – mówi pan Tomasz. – Mówię do chłopaków, bijcie mocno, spróbuję wytrzymać – opowiada. Jak dodaje, wyjątkowo symboliczne jest, że w żołnierzy, którzy biczują Jezusa, wcielają się jego syn i zięć. Wierni w czasie nabożeństwa przeszli z kościoła św. Andrzeja na górę obok dawnego kościoła św. Anny. Góra ta ze względu na doroczne nabożeństwa, gdzie regularnie odbywa się scena ukrzyżowania, została przez mieszkańców nazwana Golgotą.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wyraź swoją opinię

napisz do redakcji:

gosc@gosc.pl

podziel się

Reklama

Zapisane na później

Pobieranie listy