Trwają matury. Uczniowie trzecich klas szkół średnich stają przed najważniejszym egzaminem w ich życiu.
Musisz być najlepszy. Za wszelką cenę. Jak trzeba, to po trupach. Musisz osiągnąć cel, który sobie wyznaczyłeś.
On uświęca środki – usłyszeli zaskoczeni maturzyści z Liceum Ogólnokształcącego im. św. Mikołaja w Elblągu. Słowa te skierował do nich w dniu zakończenia ich edukacji w szkole średniej dyrektor tej pijarskiej placówki o. Rafał Roszer. Jednak zaraz szybko zaznaczył: – To jest filozofia, która niszczy każdego człowieka. A to, co chcieliśmy wam w szkole przekazać, aby się w was zakorzeniło, to jest zupełnie odwrotne myślenie. Zupełnie inna hierarchia wartości. Nie będę o niej całej mówił, bo mam nadzieję, że to ziarno już wykiełkowało w waszym życiu i będzie z niego wyrastać piękne drzewo – zwracał się do abiturientów. Po części oficjalnej przyszedł czas na rozrywkę. Tę część pożegnania tegorocznych maturzystów uświetnili ich młodsi koledzy z I i II klasy LO. Uczestnicy uroczystości mogli obejrzeć m.in. parodię teleturnieju „Milionerzy” czy też wysłuchać występu zespołu Aniołki z Ferrero.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się