Na boisko wybiegli nie tylko ministranci, ale i księża.
Gry i zabawy, turniej piłki nożnej, quiz liturgiczny, a na zakończenie - stały punktu każdej majówki, czyli grill. W międzyczasie zdobywanie punktów i zamienianie ich na nagrody. Tak w skrócie można opisać to, co w sobotę działo się w Wyższym Seminarium Duchownym w Elblągu, gdzie odbył się festyn Liturgicznej Służby Ołtarza.
Zorganizowano go po raz 14. i wzięli w nim udział - podobnie, jak w ubiegłych latach - ministranci z wielu parafii diecezji elbląskiej. Swoją reprezentację miała m.in. parafia św. Mateusza Apostoła w Nowym Stawie. Chłopcy dzielnie zbierali kolejne punkty, tzw. WSDeczki, by później wymieniać je na fajne nagrody. Kacpra, który ministrantem jest od 3 lat, ucieszyły kucyki, na których mógł pojeździć. Piotrek, kandydat na ministranta, pierwsze punkty zdobył, skacząc w worku. Bartek przyjechał ze Stegny. - Wygrałem głośniki - chwali się. Na festyn ministrant z parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa przyjechał po raz czwarty. Najbardziej podoba mu się to, że można zdobyć ciekawe nagrody.
W przygotowanie festynu zaangażowani są wszyscy alumni elbląskiego seminarium, bezpośrednio zaś za jego organizację odpowiedzialni są klerycy IV roku. Tym razem byli to: kl. Daniel Kurowski, kl. Michał Semeniuk i kl. Damian Winiarz. Przez ostatni miesiąc, bo tyle czasu zajmuje przygotowanie imprezy, planowali jej przebieg, szukali sponsorów, przydzielali zadania kolegom.
W tym roku quiz liturgiczny wygrał Jakub Kronoga, a w tenisa najlepiej grał Karol Radzikowski.
W ubiegłym roku turniej piłki nożnej wygrali ministranci z parafii św. Anny w Sztumie. W tym roku także nikomu nie udało się ich pokonać, choć niektóre reprezentacje wspomogli księża i klerycy. Drugie miejsce w turnieju zajęli ministranci z parafii Niepokalanego Serca Maryi w Nowym Dworze Gdańskim, a trzecie - z parafii bł. Doroty w Elblągu.