Morążanie z radością wsparli przyszłych misjonarzy.
- Święty Jan Paweł II przypominał, że miarą człowieczeństwa nie jest to, co się posiada, ani też to, co się osiąga - mówił dziś ks. Piotr Molenda do wiernych z Morąga. - Miarą człowieczeństwa jest to, czym potrafimy się dzielić. Dlatego zachęcam, aby wspierać naszych dzisiejszych gości, którzy wkrótce podejmą dzieło misyjne.
Na dzisiejszych wszystkich Mszach Świętych wierni z parafii Trójcy Przenajświętszej mogli wysłuchać świadectwa Agaty Boraczek, która wkrótce wyjedzie na misje do Zambii. Pochodząca z Zielonki Pasłęckiej dziewczyna bierze udział w projekcie Zambia-Toruń 2018 i już wkrótce wraz z ósemką innych młodych ludzi wyjedzie do tego afrykańskiego kraju, aby tam pomagać w budowie farmy i wspierać dzieci z miejscowego sierocińca.
- Celem naszej podróży i pracy jest miejscowość Kasisi, gdzie udamy się w sierpniu bieżącego roku - wyjaśniała dziewczyna. Projekt Zambia 2018 jest czwartą edycją przedsięwzięcia realizowanego wspólnie przez Jezuickie Centrum Społeczne „w Akcji” w Warszawie wraz z Duszpasterstwem Akademickim STUDNIA w Toruniu.
- Jedziemy tam bardzo zróżnicowaną grupą, każdy z nas bowiem zawodowo zajmuje się czymś innym. Są wśród nas klerycy, nauczyciele, studenci psychologii, ja zaś jestem z zawodu pielęgniarką - opowiadała Agata. - Chociaż tak jak wspomniałam, jesteśmy pod wieloma względami różni, to łączy nas wezwanie "Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię".
Wolontariuszka opowiadała nie tylko o wyzwaniach, jakie czekają na nią na Czarnym Kontynencie, ale także o swojej drodze powołania do udziału w misjach. - Bo tak to trzeba nazwać. Choć wielokrotnie próbowałam jakoś odwlekać podjęcie tej decyzji, to jednak głos Pana mówił mi wyraźnie, że mam pojechać na te misje. Tego nie można lekceważyć - podkreślała dziewczyna.
- Agata zawsze miała mnóstwo ciekawych pomysłów, ale z tym wyjazdem to zaskoczyła nas na całego - mówi jej przyjaciółka Alicja Torucka. Wraz z siostrą Klaudią pomagały dziś zbierać ofiary na misje dla toruńskiego projektu, w którym bierze udział ich koleżanka.
- Przede wszystkim jednak chcemy wszystkich prosić o modlitwę, bo to ona w takich przedsięwzięciach jest najważniejsza - zwracała się do morążan Agata.