Dzieci się zbuntowały przejdź do galerii

„Parafiadę” zorganizowano przy katedrze św. Wojciecha.

- Powiedźcie mi na wstępie - dzieci - czy lubicie iluzję i sztuczki? - zapytał Bartek Schubert, iluzjonista, gość „Parafiady”, która w niedzielę odbyła się przy katedrze św. Wojciecha w Prabutach. Na pytanie pana Bartka dzieci odpowiedziały gromkim: Taaak!

- No to nie mogłem lepiej trafić. A czy wy znacie jakieś magiczne zaklęcie - dopytywał znany z programu „Mam talent” iluzjonista. - Nauczę was takiego, które pomoże nam dziś w czarowaniu.

Dzieci za panem Bartkiem powtórzyły: „Czary-mary, hokus-pokus. Bęc!”, a później pomogli mu w wykonywaniu kolejnych sztuczek. Do wspólnej zabawy dali się porwać również dorośli.

Pan Bartek do Prabut przywiózł książkę, ale niestety były w niej tylko białe karki. Na scenę zaprosił troje dzieci, które miały pomóc mu ją wypełnić.

Kasia miał wyczarować w niej obrazki, a Melania sprawić, by były one kolorowe. Udało się im to. W przyszłości, kiedy iluzjonista spotka się z innymi dziećmi, książka będzie mu jeszcze potrzebna. Dlatego zadaniem Norberta było przywrócenie jej białych kartek. Zadaniu podołał.

Podczas występu publiczność czekała aż iluzjonista pokaże prawdziwego królika. W pewnym momencie pokazał prawdziwego… pluszowego królika. Dzieci mówiąc o „prawdziwym” króliku myślały o żywym. Maskotka im się nie spodobała, zbuntowały się i iluzjonista musiał spełnić życzenie najmłodszych widzów.

Niedzielny festyn parafialny był równocześnie pierwszym i drugim takim spotkaniem. W ubiegłym roku zabawę pokrzyżował deszcz, parafianie spotkali się w hali. W tym roku odbył się pierwszy festyn na placu przy prabuckiej katedrze. Dochód z zabawy zostanie przeznaczony na kolonie i letni wypoczynek dzieci z parafii.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..