Tak dużo jak na tej pielgrzymce to jeszcze się nie modliłem.Każdy krok, który przybliżał mnie do Ostrej Bramy, zbliżał mnie też do Pana Boga – wspomina Jerzy Pędzisz.
Zawsze chciałam iść w pieszej pielgrzymce na Jasną Górę, ale nie miałam za bardzo z kim. Nie miałam na tyle odważnej koleżanki, która chciałby mi towarzyszyć – opowiada Marta Wocial. – Widocznie musiałam do tego dojrzeć i spotkać na swojej drodze osoby, które zechciały razem ze mną wyjść na pielgrzymi szlak, z tym że nie na południe – do Częstochowy, ale w zupełnie odwrotnym kierunku.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.