Do Elbląga przyjechali zawodnicy na światowym poziomie.
Nad zaciszną zazwyczaj Jelenią Doliną pod Elblągiem w ten weekend dominuje ryk motorowych silników. Najlepsi zawodnicy z naszego kraju, a także amatorzy i panie przyjechali w to miejsce, aby rywalizować w kolejnej rundzie tegorocznych Mistrzostw Polski i Pucharu Polski w Super Enduro.
- Cieszę się, że możemy gościć tutaj tak wybitnych rajderów – witał uczestników Mieszko Gotkowski, jeden z organizatorów zawodów. – Witam także wszystkich kibiców. Mam nadzieję, że będziecie mieć mnóstwo radości z tych zmagań, a zawodnicy bezpiecznie ukończą swoje biegi – dodawał.
W zawodach, które są już czwartą rundą tegorocznej rywalizacji, startuje ponad 30 zawodników, od młodzików do seniorów. Organizatorzy podkreślali, że jeśli chodzi o klasę open i junior to na elbląską rundę przybyli zawodnicy prezentujący poziom światowy. Wśród nich są m.in. wicemistrz świata Emiliusz Juszczak, Oskar Kaczmarczyk z pierwszej dziesiątki mistrzostw świata, czy najlepsi zawodnicy młodej generacji jak Grzegorz Kargul czy Aleksander Gotkowski.
- Przyszedłem tutaj z synem, aby zażyć trochę typowo męskiej rozrywki - uśmiecha się pan Artur, który na tor przyprowadził 5–letniego Joachima. - Chcemy sobie popatrzeć na motory oraz zobaczyć w jaki sposób można poprowadzić taką maszynę po bardzo trudnym terenie - opowiada. - Najbardziej podoba mi się, gdy wysoko skaczą - dodaje syn.
Tor w Jeleniej Dolinie nie należy do łatwych. Zawodnicy podkreślają, że jest bardzo szybki, a przestrzenie między przeszkodami są spore co sprawia, że osiągane na nim prędkości są naprawdę duże, a skoki długie i imponujące.
Runda w Jeleniej Dolinie była nie tylko pierwszymi tego typu zawodami w okolicach Elbląga, ale również pierwszą imprezą motorową z aspektem ewangelizacyjnym. Po pierwszym dniu zawodów sportowcy i organizatorzy wzięli udział we wspólnej Mszy Świętej.