W Elblągu trwa modlitwa z o. Johnem Bashoborą.
- Pan przez naszą posługę dotknął 20 młodych chłopców, którzy myślą o tym, żeby zostać księżmi. Gdzie jesteście - spytał o. John Bashobora podczas Mszy św. drugiego dnia rekolekcji charyzmatycznych, które prowadzi w Elblągu.
Odważni podnieśli rękę. Rekolekcjonista wytłumaczył, że to nie musi oznaczać, że oni księżmi zostaną. To początek drogi i za jakiś czas wiele może się zmienić. - Niektórzy z was są nieśmiali, ale Pan was wzywa. Pan Bóg dotyka bardzo dużo ludzi, którzy mają 12, 14, 19 lat. Oni zastanawiają się, czy mają zostać księżmi - powiedział rekolekcjonista.
Mszę św. poprzedziły wspólna modlitwa i konferencje charyzmatyka z Ugandy.
- Nasz Bóg jest Bogiem niespodzianek - zaznaczył o. John. Po chwili zaczął tłumaczyć, że boi się to ogłosić, ale Jezus mówi mu, że uzdrawia 6 osób z raka. Zgromadzonym w hali, w której trwało spotkanie polecił, żeby wstali i powiedzieli: „Wierzę, że to jest pewne. Chcę przyjąć tę wiarę, ponieważ znamy słowo Boże - przez krew Chrystusa jesteśmy uzdrawiani. I przez rany Chrystusa jesteśmy uzdrawiani ze swoich nieczystości".
- Przyjmijmy wiarę. Chciejmy być jak Jezus Chrystus - mówił o. John.
W imię Jezusa, Bożą łaską możemy dawać życie, gdziekolwiek pójdziemy, możemy zmieniać życie napotkanych ludzi.
- Tymi, którzy zmieniają życie, jak czytamy w 16 rozdziale Ewangelii św. Marka są wierzący. A kim są ci wierzący? To ja i ty. Nie tylko papież Franciszek, biskupi, kapłani, diakoni, nie tylko święci. Ty jesteś wierzący i z tą swoją malutką, jak ziarnko gorczycy wiarą, możesz poruszać góry - mówił rekolekcjonista.
Drugi, podobnie jak pierwszy dzień rekolekcji, zakończyła adoracja Najświętszego Sakramentu. Specjalnie na czas rekolekcji z Zakopanego do Elbląga przywieziono Monstrancję Fatimską.