Na parkiecie królowały tańce lednickie.
Dziś będzie bal chrześcijański - zapowiedział Rafał Folwarski, wodzirej, rozpoczynając zabawę.
Zanim jednak zaczął się Bal Wszystkich Świętych, dzieci i prowadzący rozwinęli sieć - prawdziwą, rybacką. Łowili w nią świętych, tańcząc do pierwszej pieśni, „Tak, tak, Panie”.
Do wspólnej zabawy wodzirej zaprosił rodziców. - Musimy was złowić - powiedział.
Pierwszy w tym roku Bal Wszystkich Świętych w diecezji elbląskiej odbył się w seminaryjnej auli, a prowadzący, czyli Rafał, Ewelina, Monika i Tomek, przygotowali wiele zabaw dla dzieci i ich rodziców.
Królowały rytmy znane ze spotkań lednickich, nie pominięto przeboju „Taki duży, taki mały”. W przerwie bawiono się klockami oraz układano puzzle.
O tym, że naprawdę dużo wiedzą o świętych, dzieci mogły się pochwalić w czasie quizu. Problemu nie miały z powiedzeniem, która święta mówiła dużo o Bożym miłosierdziu i który święty oddał życie za obcego człowieka w obozie koncentracyjnym w czasie II wojny światowej. Bez wahania wskazały św. Krzysztofa jako patrona kierowców i św. Martę jako patronkę kucharek.
Najmłodsi bardzo często mają problem z tym, za kogo się przebrać. By tym razem było inaczej, organizatorzy zaproponowali, żeby przebrali się za swoich patronów. Ania była świętą Anną. Założyła zieloną suknię i czerwony pas. Kompletując strój, wspólnie z mamą sprawdziła, jak ta święta przedstawiana jest w ikonografii.
Na balu bawiło się kilku św. Franciszków, przybyli także św. Jan Paweł II i św. Matka Teresa z Kalkuty. A pomiędzy nimi biegały anioły.
Sobotni Bal Wszystkich Świętych zorganizowali Domowy Kościół, Wyższe Seminarium Duchowne i parafia św. Rafała Kalinowskiego w Elblągu.