I szukają tożsamości kulturowej i społecznej.
Projekt „Jestem Polakiem. Jestem Żuławiakiem” to zachęta dla mieszkańców regionu do dialogu oraz poznawania lokalnej historii. To także pomoc w odkrywaniu dziedzictwa materialnego i niematerialnego swojej małej ojczyzny. Tytuł pierwszej konferencji, która odbyła się 26 października się w ramach projektu, brzmiał „Budowanie tożsamości kulturowej i społecznej na terenach miasta Malborka i Żuław Malborskich”.
Doktor Aleksandra Paprot-Wielopolska, przedstawiła temat „W poszukiwaniu tożsamości żuławskiej. O zmianach społeczno-kulturowych w regionie na przestrzeni wieków”, opierała się m.in. na wynikach badań, które przeprowadziła podczas pisania pracy doktorskiej. Dotyczyła ona Żuław i Powiśla. Mieszkańców Żuław pytała o to, z jakimi symbolami kojarzy im się ich region. Krajobraz naturalny to przede wszystkim wierzby, sieć rzek, kanałów i rowów melioracyjnych. Zabytki to głównie wiatraki, domy podcieniowe, budynki drewniane i z czerwonej cegły. – Nasz region w kraju i na świecie znany jest z tego, że mamy obszary poniżej poziomu morza – powiedziała prelegentka. Żuławy podzielić można na Wielkie, czyli Malborskie, Gdańskie, Elbląskie oraz Małe. W XVI w. na terenie Żuław osiedlili się mennonici. Pochodzili z Niderlandów i byli protestantami. Wędrowali z powodu prześladowań. Osiedlano ich na Żuławach, czyli terenach trudno dostępnych i bagnistych. Stało się tak, bo potrafili walczyć z przeciwnościami natury. Największa gmina mennonicka w XVIII w. ukształtowała się w Stogach. Obecnie w miejscowości tej znajduje się największy mennonicki cmentarz. Przed laty tereny Żuław zamieszkiwała przede wszystkim ludność pochodzenia niemieckiego, głównie luteranie. Polacy byli mniejszością. Wszystko zmieniło się w 1945 r. Na Żuławy zaczęli przybywać Polacy z Kresów Wschodnich oraz innych rejonów kraju. Podczas wykładu dr A. Paprot-Wielopolska przyznała, że region cechuje m.in. jednolitość w więcej niż jednym aspekcie. Ludzie, którzy go zamieszkują, są świadomi jego odrębności i czują się z nim związani. Trwałość tradycji gwarantuje jej przekaz z pokolenia na pokolenie, ale w przypadku Żuław jest on zaburzony. Jak zauważyła prelegentka, dopiero obecnie trzecie, a nawet czwarte pokolenie urodzone na Żuławach zaczyna zastanawiać się nad swoją tożsamością, poszukiwać swoich korzeni i pytać dziadków, w jaki sposób rodzina dotarła na Żuławy, czy są Żuławiakami o korzeniach kresowych, czy może innych. Organizatorem wydarzenia było Muzeum Miasta Malbork, które zdobyło dofinansowanie z programu EtnoPolska, inicjatywy Narodowego Centrum Kultury.