Moc pomagania

To także dzięki nim w minionym roku Elbląg stał się lepszy.

Choć pomysł, aby powołać grupę młodzieży, która zajmie się działalnością charytatywną, powstał wśród elbląskich salwatorianów już w związku z rokiem św. Brata Alberta, to właśnie ostatnie 12 miesięcy przyniosły w tej materii największe owoce. Grupa "Lepszy Elbląg", którą powołali do życia kapłani z tego zgromadzenia, to zrzeszenie młodych ludzi z całego miasta, którzy czują potrzebę i chęć, by angażować się w pomoc ludziom potrzebującym.

- Po konsultacjach z młodzieżą postanowiliśmy, że będzie to wspólnota, która z jednej strony robi to, co robił św. Brat Albert, czyli troszczy się o najbiedniejszych, a z drugiej strony angażuje jak największą liczbę osób z różnych środowisk i ma charakter ewangelizacyjny - wyjaśnia ks. Rafał Główczyński SDS.

Od czasu powstania grupa zrealizowała 12 różnych inicjatyw charytatywnych. - Były to m.in. biegi, turnieje siatkarskie, rajd rowerowy, ale także koncert czy fitness - wylicza Marysia Żejmo. - W planach mamy kolejne podobne inicjatywy, gdzie tym punktem wspólnym będzie coś, co przyciąga ludzi i pozwala zrealizować swoje pasje, czyli właśnie podobnie jak w poprzednich przypadkach sport czy też muzyka - wskazuje.

Moc pomagania   Elbląg, 27.05.2018, Wieczorny Bieg Charytatywny Łukasz Sianożęcki /Foto Gość Przede wszystkim jednak w każdym z tych przedsięwzięć udawało się pomóc komuś potrzebującemu. Ze zbiórek organizowanych podczas nich udało się zebrać np. fundusze dla chorych dzieci, ubrania dla bezdomnych czy wsparcie dla wolontariuszy wyjeżdżających na misje.

To tylko niewielki fragment artykułu. Dużo więcej na temat działalności "Lepszego Elbląga" w "Gościu Elbląskim" na 13 stycznia.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..