Nieważne, czy uda się przyciągnąć kilka, czy kilkaset osób – z tego zawsze może wypłynąć dobro.
Choć pomysł, aby powołać grupę młodzieży, która zajmie się działalnością charytatywną, powstał wśród elbląskich salwatorianów już w związku z rokiem św. Brata Alberta, to właśnie ostatnie 12 miesięcy przyniosły w tej dziedzinie największe owoce.
Dostępne jest 6% treści. Chcesz więcej?
Odśwież stronę
Zaloguj się i czytaj nawet 10 tekstów za darmo.
Szczegóły znajdziesz TUTAJ.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się