Młodzież z parafii św. Rafała Kalinowskiego w Elblągu przedstawiła wiernym Misterium Męki Pańskiej.
Około 150 osób oglądało Misterium Męki Pańskiej, które odbyło się 14 kwietnia w parafii św. Rafała Kalinowskiego w Elblągu. Tegoroczny spektakl, jak podkreślali organizatorzy, skupiał uwagę zgromadzonych na dwóch postaciach - Jezusa i Barabasza. W postacie znane z kart Ewangelii wcieliła się młodzież z tej elbląskiej parafii.
- Prorok Izajasz mówi, że Jezus poniósł na krzyż winy każdej i każdego z nas - mówił na wstępie misterium ks. Marcin Marciniak, opiekun grupy. - Przychodząc tu dziś, będziemy uczestniczyć w odbywających się w pałacu Piłata dwóch procesach. Nie tylko w procesie Pana Jezusa, ale także w procesie Barabasza - wyjaśnił.
W trakcie przedstawienia złoczyńca z Jerozolimy przechadzał się wśród widzów, aż do momentu schwytania go przez żołnierzy rzymskich. Także zwolennicy uwolnienia Barabasza, którzy domagali się ukrzyżowania Chrystusa, wmieszani byli pomiędzy zgromadzonych na przedstawieniu.
Zdaniem wiernych uczestniczących w misterium, był to ciekawy zabieg. - Dzięki temu mogliśmy się zastanowić, jak byśmy my zachowali się, gdybyśmy znaleźli się w tłumie gapiów obserwujących proces Jezusa - mówi pan Krzysztof. - Czy krzyczelibyśmy: "Barabasza!" czy bylibyśmy wśród tej drobnej garstki odważnych wołających o uwolnienie Chrystusa? Czy ucieklibyśmy spod krzyża jak żołnierze Piłata czy zostalibyśmy tam z Maryją i Janem? - zastanawia się.