Ponad 5 tysięcy osób modliło się w środę na ulicach Elbląga.
Tegoroczne rozważania Drogi Krzyżowej przygotował ks. Dariusz Paszkowski, proboszcz parafii pw. bł. Franciszki Siedliskiej w Elblągu. Kapłan poprosił wiernych, by na tę Drogę Krzyżową duchowo zabrali swoje rodziny i najbliższych. To, co w rodzinach jest trudne, z czym nie potrafią sobie poradzić. - Zanieśmy troskę każdego z nas o swoją rodzinę we wspólnej modlitwie - mówił ks. Paszkowski.
- Każdy zamach na prawo Boże jest panowaniem tego niesłusznego wyroku sprzed dwóch tysięcy lat. Ilekroć ucisza się prawdę - prawdę o rodzinie, sakramentalności i nierozerwalność małżeństwa, prawdę o prawie każdego człowieka do życia od poczęcia do naturalnej śmierci, prawdę o godności osoby ludzkiej, prawdę o godności ludzkiej płciowości - tylekroć ponawia się tamten niesłuszny wyrok - powiedział ks. Dariusz, rozważając I stację Drogi Krzyżowej.
Przy stacji XIII wierni usłyszeli, że świętość małżeństwa, a co za tym idzie także i rodziny, polega właśnie na obecności w nim Chrystusa. - On prawdziwie działa przez sakramenty. I tak jak z wielkim szacunkiem obchodzimy się z Ciałem Chrystusa, bo wierzymy w Jego obecność w kawałku białego chleba, tak z wielkim szacunkiem, czułością i delikatnością powinniśmy traktować małżeństwo i rodzinę, w których On także jest obecny i działa - mówił kapłan.
Wierni tradycyjnie wyruszyli z kościoła pw. Matki Bożej Królowej Polski, przeszli ulicami: Brzozową, płk. Dąbka, 12 Lutego, Hetmańską, Giermków, Wigilijną, Świętego Ducha, Wodną i Mostową. Przy katedrze pw. św. Mikołaja bp Jacek Jezierski udzielił modlącym się błogosławieństwa relikwiami Krzyża Świętego.