Nowy numer 21/2023 Archiwum

Ważne pytania

A jak ty byś się zachował, gdybyś był w tłumie obserwujących proces Jezusa?

Około 150 osób obejrzało misterium Męki Pańskiej, które odbyło się 14 kwietnia w parafii św. Rafała Kalinowskiego w Elblągu. Tegoroczny spektakl, jak podkreślali organizatorzy, skupiał uwagę zgromadzonych na dwóch osobach – Jezusa i Barabasza. W postacie znane z kart Ewangelii wcieliła się młodzież z elbląskiej parafii „Nad Jarem”.

– Prorok Izajasz mówi, że Jezus poniósł na krzyż winy każdej i każdego z nas – mówił na wstępie misterium ks. Marcin Marciniak, opiekun grupy. – Przyszliśmy tu dziś, aby uczestniczyć w pałacu Piłata w dwóch procesach. Nie tylko w sprawie Pana Jezusa, ale także w procesie Barabasza – wyjaśnił.

W trakcie przedstawienia złoczyńca z Jerozolimy przechadzał się wśród widzów, aż do momentu schwytania go przez żołnierzy rzymskich. Także zwolennicy uwolnienia Barabasza, którzy domagali się ukrzyżowania Chrystusa, wmieszani byli w tłum zgromadzonych na przedstawieniu osób.

Zdaniem wiernych uczestniczących w misterium był to ciekawy zabieg. – Dzięki temu mogliśmy się zastanowić, jakbyśmy się zachowali, gdybyśmy znaleźli się w tłumie gapiów obserwujących proces Jezusa – mówił pan Krzysztof. – Czy krzyczelibyśmy: „Barabasza!”, czy bylibyśmy wśród tej drobnej garstki odważnych wołających o uwolnienie Chrystusa? Czy ucieklibyśmy spod krzyża jak żołnierze Piłata, czy zostalibyśmy tam z Maryją i Janem? – zastanawiał się.

Barabasz szczególnie zapadł w pamięć młodszej części widowni. – Cały czas się śmiał i był bardzo głośny. Trochę się go bałam – mówiła mała Zuzia. – A Pan Jezus był bardzo biedny. Był pobity i prawie nic nie mówił. Powinni Go uwolnić – martwiła się dziewczynka.

« 1 2 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wyraź swoją opinię

napisz do redakcji:

gosc@gosc.pl

podziel się

Reklama

Zapisane na później

Pobieranie listy

Quantcast