Z dumą nosimy barwy biało-czerwone, zwłaszcza w tak szczególny dzień.
Gdy mocno wieje wiatr, flaga prezentuje się najpiękniej. Tak było 2 maja w Elblągu, więc wszystkie chorągwie w biało-czerwonych barwach, które przyniesiono na oficjalne obchody Dnia Flagi, były dobrze wyeksponowane.
Jest to jedno z najmłodszych świąt państwowych, ale z roku na rok celebrujemy je chętniej, z coraz większym szacunkiem.
Niosąc kilkudziesięciometrową flagę, mieszkańcy Elbląga w asyście orkiestry wojskowej przeszli spod Ratusza Staromiejskiego do Bramy Targowej. Tam biało-czerwony sztandar został wciągnięty na jedną z najbardziej charakterystycznych budowli naszego miasta.
– Godło państwowe, hymn i przywołane dziś barwy narodowe to najważniejsze symbole Polaków, związane z tradycją naszych dziejów. Symbole te przez wieki reprezentowały naród i państwo polskie i wciąż silnie przemawiają do uczuć patriotycznych i obywatelskich – mówił w czasie obchodów Witold Wróblewski, prezydent Elbląga.
Jak podkreślał, Dnia Flagi nie można sprowadzać do symboliki dwóch połączonych ze sobą kawałków płótna. – Bo dla nas są to symbole niosące treści i wartości największe. My, Polska; my, Polacy. Pamiętajmy również, że nasze barwy, biel i czerwień, stanowią zewnętrzną oznakę wolnego, niepodległego państwa – mówił.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się