Często wstydzimy się przyznawać do tego, w co wierzymy. A można to robić drobnymi gestami. Choćby wsiadając na motocykl w odpowiednim czasie.
Ryk motocyklowych silników od samego poranka 27 kwietnia wypełniał Gałdowo. Na początku był to huk pojedynczych silników maszyn, które przyjeżdżały na plac pod miejscowym kościołem św. Wojciecha. Na zakończenie uroczystości odgłos ten zmienił się jednak w prawdziwy koncert basowych odgłosów chopperów, połączonych z wysokimi świstami motocykli sportowych.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.