W Gietrzwałdzie można doświadczyć, że wiara jest dla Polaków bardzo ważna. Tego uczą także swoje dzieci, pokazując im sanktuaria − miejsca szczególnego działania Bożej łaski.
Pielgrzymka dzieci pierwszokomunijnych z parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Gardei do sanktuarium Matki Bożej w Gietrzwałdzie to już tradycja. W tym roku na zakończenie białego tygodnia taki wyjazd odbył się po raz kolejny z inicjatywy ks. Sławomira Lorka, proboszcza.
Wspólnie z dziećmi do Matki Bożej pielgrzymowali katecheci i rodzice, a historię miejsca poznali dzięki ciekawej opowieści przewodnika. Zwrócił on uwagę na wpływ objawień na historię Polski.
– Dzieci mimo swojej energii potrafiły odnaleźć się w każdej sytuacji, począwszy od Mszy św., skończywszy na pięknie poprowadzonej przez naszych katechetów Drodze Krzyżowej – mówi Barbara Michalska, mama Michała.
– W Gietrzwałdzie dla mnie czas staje w miejscu. Mogę wielokrotnie przemierzać drogę do źródełka i tę ze stacjami drogi krzyżowej i nie czuję zmęczenia. Mam problemy z kręgosłupem, a dzięki modlitwie Maryja pomogła mi odbyć pielgrzymkę bez bólu pleców. Jedynym bólem było to, że czas szybko mijał i trzeba było wracać do codziennych obowiązków – opowiada pani Barbara.
W pielgrzymce uczestniczyli również Małgorzata i Przemysław Klofczyńscy, rodzice Wiktora, którzy zwrócili uwagę, że dla Polaków wiara jest bardzo ważna. Można tego doświadczyć szczególnie w Gietrz- wałdzie, jeśli tylko zaufa się Panu Bogu i Maryi. W pamięci rodziny zapisało się nabożeństwo Drogi Krzyżowej. – Katecheci, prowadząc nas przez kolejne stacje, wypowiadali proste rozważania, które przybliżyły nas do Pana Boga. Takie umocnienie jest ważne, żeby nie wstydzić się swojej wiary i umieć nieść swój krzyż w codziennym życiu – mówią.
Pielgrzymka z Gardei do Gietrzwałdu odbyła się w ostatnią sobotę maja.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się