Przejeżdżająca kilkukrotnie między widzami dorożka z karawanem miała przypominać, że okupowana Warszawa naznaczona była śmiercią.
W mieście, w którym nikt nie wiedział, czy dożyje kolejnego dnia, starano się jednak toczyć w miarę normalne życie. Dzieci bawiły się na podwórkach, pucybuci pracowali na ulicach, gazeciarze roznosili prasę. A wśród tego w ukryciu bez ustanku funkcjonowała antyhitlerowska konspiracja.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.