Pod hasłem "Tyś jest mój Syn umiłowany, w Tobie mam upodobanie" wyruszyła dziś 10. Pielgrzymka Rowerowa Elbląg-Susz-Jasna Góra. Po Mszy św. w kościele Miłosierdzia Bożego w Elblągu pod przewodnictwem biskupa elbląskiego Jacka Jezierskiego 150 pątników wsiadło na jednoślady, aby wyruszyć w kierunku Częstochowy.

Wśród pielgrzymów od samego rana panowała wielka radość i ekscytacja, ale również mały niepokój. - Trochę się martwię, czy dam radę wytrzymać tyle kilometrów, bo w ogóle nie trenowałem - martwi się Mirek. - Zwłaszcza jeśli patrzę na zawodowców, którzy jadą w mojej grupie - uśmiecha się do współbraci rowerzystów.

Wybierających się na pielgrzymkę żegnały rodziny i bliscy oraz wierni parafii św. Jerzego, gdzie sprawowana była inauguracyjna Eucharystia. - Wielu z nas pamięta swój pierwszy rower. Niektórzy także pewnie w pamięci mają ten moment, kiedy rodzice odkręcali od niego boczne kółka, które wspomagały w trakcie jazdy. To był czas, kiedy mogliśmy poczuć się bardziej samodzielni, czuliśmy, że dorastamy - mówił ks. Andrzej Kilanowski, proboszcz parafii. - Niech ta pielgrzymka też będzie dla was takim przeżyciem dorastania, które zostanie w was na długo - życzył pielgrzymom.

Choć to jubileuszowa edycja pielgrzymki, organizatorzy przygotowywali się do niej tak samo jak każdego roku. - Mamy w świadomości, że jest to taki mały jubileusz, ale żadnych prezentów sobie nie robimy - śmieje się ks. Krzysztof Sękuła, przewodnik i pomysłodawca pielgrzymki. - Jesteśmy skromni i przyjmiemy wszystko, co Pan Bóg nam na trasie ześle - dodaje.

Pielgrzymi rowerowi dotrą na Jasną Górę 11 sierpnia wraz z uczestnikami XXVII Elbląskiej Pielgrzymki Pieszej.