Dzień Pszczół to doskonała okazja, aby dowiedzieć się jak łatwo my sami możemy wspierać te pożyteczne owady.
Wielu z nas chce się troszczyć o przyrodę. Często sobie zadajemy pytanie jak to zrobić? Podczas Wielkiego Dnia Pszczół, który odbywał się dziś w Siemianach można było uzyskać odpowiedź na to pytanie.
- Dziś dużo mówi się o tym żeby chronić przyrodę, ale przecież nie każdy z nas może uczestniczyć w różnorodnych działaniach w tej materii. W przypadku jednak pszczół i zapylaczy to naprawdę każdy z nas może zrobić bardzo wiele, bardzo niewielkim kosztem - mówi Alina Rodziewicz z Zespołu Parków Krajobrazowych Pojezierza Iławskiego i Wzgórz Dylewskich w Jerzwałdzie, współorganizatora tego ogólnopolskiego przedsięwzięcia w naszym regionie.
Celem tej inicjatywy jest zwrócenie uwagi społeczeństwa na wagę zapylaczy dla naszego życia. - Mówimy tu nie tylko o pszczole miodnej, o której od razu myślimy, gdy mówimy o zapylaniu, ale o innych dziko żyjących pszczołach, których w Polsce jest aż 400 gatunków, a które dbają o istnienie naszego ekosystemu - dodaje pani Alina.
Aby aktywnie wspomóc owady, bez których prawdopodobnie nie byłoby możliwe życie na ziemi, wystarczy postawić małą doniczkę na naszym balkonie, w której zasadzimy kwiaty. - Najlepiej posiać kwiaty, które lubią zapylacze. Jakie są to gatunki objaśniliśmy w czasie dzisiejszego spotkania. Ale bez trudu można te informacje znaleźć także w internecie - wyjaśnia Nina Sokołowska, kolejna z organizatorek.
Podczas dzisiejszej imprezy można było dowiedzieć się także jak np. zbudować budkę dla zapylaczy oraz poznać inne formy wsparcia tych wyjątkowych owadów.