W Szymankowie uczczono pamięć pomordowanych kolejarzy i celników.
W 80. rocznicę wybuchu II wojny światowej bp Jacek Jezierski przewodniczył Mszy św. w intencji ofiar tej wojny, a w szczególności pomordowanych kolejarzy i celników Szymankowa.
- Nasienie zła zapuściło korzenie w umysłach i sercach twórców ideologii wywyższającej jedną rasę, jeden naród, jednego przywódcę - mówił bp Jezierski.
Biskup elbląski przypomniał, że ukształtowała się amoralna ideologia faszyzmu, hitleryzmu, partii narodowo-socjalistycznej. - Ideologia Niemiec ponad wszystkich i wszystko - mówił.
- Chore pragnienie wielkości, potęgi, władzy, panowania, rządzenia innymi i związane z tym korzyści uwodziły jednostki i grupy społeczne - dużą część Niemców, w tym filozofów, duchownych, a także część dawnej, dobrze wykształconej arystokracji. Błędne idee podawane przez system propagandy mogą zakiełkować w sercach ludzi. Zwłaszcza, gdy schlebiają, niosą obietnice - nawet fałszywe - oraz pozwalają odreagować frustrację. Istnieje obowiązek przeciwstawienia się złu, agresorowi i bezprawiu. We wrześniu 1939 roku do walki przeciw najazdowi armii Hitlera stanęli polscy żołnierze, funkcjonariusze i cywile. Nie wolno ustępować złu i czyniącym zło. Sprzeciw w 1939 roku był moralny, ze wszech miar uzasadniony - podkreślał bp Jacek Jezierski.
W Szymankowie padły pierwsze strzały II wojny światowej. To tam polscy celnicy i kolejarze próbowali stawić opór atakowi hitlerowskich oddziałów. Oni i ich rodziny stali się pierwszymi ofiarami tego krwawego konfliktu.