W Szkole Podstawowej w Gardei odbył się Bal Wszystkich Świętych.
Im bliżej 1 listopada tym weselej - z takiego założenia wychodzą uczniowie i kadra Szkoły Podstawowej w Gardei. - Uroczystość Wszystkich Świętych kojarzy nam się raczej smutno. Odwiedzamy w tych dniach groby naszych bliskich, wspominamy ich, zapalamy znicze. Smucimy się, że odeszli - zauważa Adam Serafinowicz, katecheta.
- Jest to tymczasem święto radosne. Kościół w tym dniu raduje się zwycięstwem tych, którzy po trudach ziemskiego życia radują się w niebie. Tych ogłoszonych oficjalnie świętymi i oraz całej rzeszy anonimowych świętych, wśród których na pewno jest wiele osób, które znaliśmy osobiście - podkreśla.
W związku z tym wychowawcy starają się uświadamiać podopiecznych, że każdy z nas jest powołany do bycia świętym. I to nie tam kiedyś w niebie, ale tu, na ziemi, od dzisiaj. - Pamiętajmy, że na naszą drogę do świętości składają się nasze zwyczajne, codzienne obowiązki. Św. Jan Bosco pięknie pisał: „Kochaj pracę skromną, ukrytą, o którą nikt się nie troszczy, za którą nikt nie podziękuje, która błyszczy w tajemnicy przed spojrzeniem Boga samego”. - mówi A. Serafinowicz.
Zorganizowany 29 października bal był więc balem wszystkich tych , którzy chcą podążać taką właśnie drogą.