To nie tylko wsparcie materialne. Wolontariusze drugiemu człowiekowi oddają czas, serce, uśmiech...
Szlachetna Paczka to jeden z największych, ale przede wszystkim jeden z najskuteczniejszych programów społecznych w Polsce.
Jej siłą jest to, że darczyńca pomaga konkretnej osobie, rodzinie. Przez 18 lat w działania te włączyło się blisko 4 mln osób, które materialnie wsparły 150 tys. rodzin. Dla wolontariuszy udział w akcji to nie tylko kilka dni poświęconych dla innych, to część życia. Sprawie oddają czas, serce, uśmiech…
– Każdy, kto chce przeżyć spotkanie z Wolontariatem przez wielkie „W”, ma taką szansę w Szlachetnej Paczce i Akademii Przyszłości. Jest to jakby wspinaczka na piękną górę. Do plecaka trzeba spakować empatię, wytrwałość, otwartość, cierpliwość i radość. Musimy też pamiętać, że nie jesteśmy sami – wymienia Katarzyna Kamińska-Kozioł, wolontariuszka.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się