Co roku w trzecią niedzielę listopada wspominamy tych, którzy stracili życie w wypadkach drogowych.
Tegoroczny Światowy Dzień Pamięci o Ofiarach Wypadków Drogowych przypada 17 listopada.
Tego dnia funkcjonariusze z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Elblągu podczas kontroli będą przypominać kierowcom o wielu zabitych oraz poszkodowanych w wypadkach drogowych. Ma to skłonić do refleksji nad tym problemem.
– W 2018 roku na elbląskich drogach w 136 wypadkach zginęło aż 11 osób, a 158 zostało rannych – mówi asp. szt. Wiktor Kaczmarek z elbląskiej drogówki. Do najczęstszych przyczyn zdarzeń w ruchu drogowym na terenie Elbląga i powiatu elbląskiego zaliczyć należy niedostosowanie prędkości do warunków, nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu oraz niezachowanie bezpiecznej odległości między pojazdami. Na terenie działania elbląskiej jednostki co roku dochodzi do ponad 2000 zdarzeń w ruchu drogowym. Są to zazwyczaj niegroźne kolizje, w których nikt nie odnosi obrażeń. Jednak zdarzają się wypadki śmiertelne. Niosą one traumę nie tylko dla bliskich samych ofiar, ale również dla policjantów. Mówimy tu o przeżywaniu okoliczności samej tragedii, ale również o konieczności poinformowania rodziny o śmierci ojca, matki, syna…
– Codzienny pośpiech w drodze do pracy, szkoły, na spotkanie nie sprzyja podniesieniu poziomu bezpieczeństwa. Dziś, kiedy mamy coraz nowocześniejsze pojazdy, bezpieczniejsze rozwiązania w infrastrukturze drogowej, musimy spojrzeć w samych siebie. Czy jesteśmy cierpliwi i kulturalni na drodze? Czy warto aż tak wiele ryzykować i czy w ogóle warto ryzykować? – mówi ks. Waldemar Maliszewski, kapelan policji Garnizonu Elbląskiego. Ksiądz Waldemar apeluje: – Zróbmy sobie wszyscy rachunek sumienia. Zapytajmy samych siebie, czy jesteśmy w porządku, czy nie ma w nas agresji i egoizmu za kierownicą. Jeżeli jest, to zmieńmy to jak najszybciej. A gwarantuję, że będzie mniej rodzinnych tragedii. W Polsce na skutek obrażeń doznanych w wypadkach w ruchu drogowym co roku ginie blisko 3000 osób.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się