– Pan Jezus jest prawdziwie zmartwychwstały i realnie wpływa na każde życie – gość chciał, żeby to przesłanie wyniósł każdy uczestnik wydarzenia.
Bawer Aondo-Akaa odwiedził Elbląg w środę 20 listopada. Od dziecka cierpi na porażenie mózgowe i porusza się na wózku.
Przyznał, że sam nie jest w stanie wykonać wielu codziennych czynności – sam nie zje obiadu, nie podniesie kubka z kawą. Ma pewne problemy z mową, wierzy jednak, że Pan Bóg zostawił mu to, co najważniejsze, czyli zdolności intelektualne, i pozwolił spotkać ludzi, dzięki którym poznał Jezusa Chrystusa, Kościół i może przystępować do sakramentów.
– Czego więcej potrzebować? Reszta to tylko dodatek – zaznaczył. Bawer obronił doktorat z teologii na Uniwersytecie Papieskim Jana Pawła II w Krakowie, poświęcony społecznej misji osób niepełnosprawnych. By jak najlepiej wykorzystać dany mu czas, kieruje się zasadą „ora et labora” (módl się i pracuj). Prelegent zaznaczył, że niepełnosprawność jest zła i nie można tego ukrywać. – Ktoś, widząc krzyż, zachwyca się nim. Krzyż nie jest piękny, krzyż nie po to jest, żeby był piękny. Krzyż jest po to, żeby nas zbawić. Tak samo jest z wózkiem. W moim wózku nie ma nic pięknego – mówił.
Rozmowę prowadził Marcin Musiał z Fundacji „Pro – Prawo do Życia”. Współpracują ze sobą, mimo że mieszkają w różnych miastach. Marcin opowiedział pewną historię. Bawer wracał z Warszawy do Krakowa, gdzie mieszka, a on z kolegą odprowadzał go do pociągu. Pomogli mu wjechać do środka i powiedzieli: „Cześć, Bawer. Do zobaczenia!”. Konduktor, który ich widział, zbladł. „Zostawiacie go?” – zapytał. „Tak, poradzi sobie” – odpowiedzieli. To pokazuje, że osoby z niepełnosprawnością bardzo często postrzegane są jako osoby zupełnie niesamodzielne. Bawer, pytany o codzienną misję osób niepełnosprawnych, odpowiedział, że najważniejsze to żyć tak, jak każdy inny człowiek.
– Mieć rodzinę, pracę, płacić podatki. Oczywiście, zaznaczam, na tyle, na ile jest to możliwe, bo niektóre osoby z niepełnosprawnością, np. intelektualną, nie są w stanie tego robić. To jest oczywiste. Ci, którzy mogą, powinni pracować, ponieważ św. Paweł z Tarsu powiedział: „Kto nie chce pracować, niech też nie je”. To czemu ja, osoba z niepełnosprawnością, która może pracować, nie miałbym tego robić i jeszcze otrzymywać pieniądze? – pytał.
Bawer jest koordynatorem regionalnym Fundacji „Pro – Prawo do Życia” w południowej Polsce. Odpowiada m.in. za antyaborcyjną kampanię billboardową. Do jego zadań należy reprezentowanie Fundacji „Pro – Prawo do Życia” w czasie procesów sądowych, wytaczanych za działania podejmowane przez jej członków. Obecnie takich procesów toczy się siedem. Organizatorem spotkania była Fundacja „Pro – Prawo do Życia”.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się