Odnaleźć w gruzach eldorado

Nieliczni chcieli tu przybywać zaraz po wojnie. Tym, którzy się na to odważyli, dziś jesteśmy winni szacunek.

Język polski wraz z pięknym wileńskim zaśpiewem, a także ten z charakterystycznym zaciąganiem spod Lublina czy Lwowa, a nawet gwarę śląską z licznymi twardymi wtrąceniami niemieckimi – tak liczne odmiany naszej mowy można było usłyszeć w Elblągu tuż po zakończeniu II wojny światowej. O tym, w jak wielu jeszcze innych aspektach było zróżnicowane i jak w ogóle wyglądało nasze miasto w tamtym okresie, rozmawiali uczestnicy spotkania „Powojenny Elbląg – twórcy ówczesnej rzeczywistości”, które odbyło się 5 grudnia w Bibliotece Elbląskiej.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..