– Możemy robić mnóstwo różnych rzeczy, ale bez oddania ich Panu Bogu nie będą one miały większego sensu – twierdzą przedsiębiorcy.
Elbląscy przedsiębiorcy, pracodawcy i biznesmeni zrzeszeni w stowarzyszeniu Christophoros zawierzyli 4 stycznia swoje stowarzyszenie Matce Bożej.
W czasie uroczystości pierwszej soboty miesiąca w sanktuarium Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Elblągu oddali siebie, swoje majątki i wszelkie działania pod władanie Bożej Rodzicielki. – W czasie jednego ze spotkań zauważyliśmy, że jako zrzeszenie chrześcijańskich przedsiębiorców możemy podejmować różnorodne inicjatywy i akcje. One mogą przynosić większe lub mniejsze owoce. Ale nasza działalność dla Pana Boga nie będzie miała sensu, jeśli nie oddamy tego wszystkiego, co robimy, Jego Matce – mówi Krzysztof Ciuła, prezes stowarzyszenia Christophoros.
– A że mamy w Elblągu przepiękne sanktuarium poświęcone Matce Bożej Nieustającej Pomocy, to uznaliśmy, że będzie to idealne miejsce, aby tam się właśnie Jej zawierzyć. A jaki może być lepszy termin, by to zrobić, niż pierwsza sobota miesiąca, a w ogóle pierwsza sobota roku? – pyta retorycznie.
Po zakończeniu uroczystości pierwszosobotnich członkowie i przyjaciele stowarzyszenia podpisali „Akt ofiarowania stowarzyszenia Christophoros Niepokalanemu Sercu Maryi”, który został następnie uroczyście odczytany. – Wierzymy, że ten akt nie tylko sprawi, że Matka Boża roztoczy płaszcz swojej opieki nad nami, ale będzie posługiwała się naszym stowarzyszeniem, tak by mogło ono rozwijać się na większą chwałę Boga, Kościoła i ojczyzny – podkreślają członkowie.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się