Jeśli zabraknie duchowych przewodników, Elbląska Pielgrzymka Piesza na Jasną Górę może przejść do historii...
Marzec to czas, kiedy przygotowania do Elbląskiej Pielgrzymki Pieszej na Jasną Górę wchodzą w kolejny etap.
Kompletowany jest przede wszystkim zespół osób odpowiedzialnych za dzieło, jakim ona jest. Są to medycy, kwatermistrzowie, porządkowi, muzyczni, czyli ludzie, którzy przeznaczają swój wolny czas – urlop, wakacje – by służyć innym w trasie. Ich wkład jest konieczny, by pątnicy w ostatnich dniach lipca mogli wyruszyć do Matki Bożej. Jednak pielgrzymom w trasie niezbędni są przede wszystkim duchowi przewodnicy.
Ks. dr Waldemar Maliszewski, dyrektor EPP, bardzo mocno apeluje do kleryków, sióstr i braci zakonnych, i oczywiście księży oraz diakonów o włączenie się w dzieło, jakim jest pielgrzymka na Jasną Górę. – Niestety każdego roku jest coraz mniej osób chętnych do włączenia się w pielgrzymkę; posługiwania w trasie, przewodniczenia konkretnej grupie. O każdą z nich trwa wręcz walka – przyznaje ks. Waldemar.
By Elbląska Pielgrzymka Piesza wydawała owoce, są grupy osób, które swoją modlitwą starają się dotrzeć do serc osób duchownych i ich przełożonych. – Bez duchowych przewodników to dzieło rozpadnie się. Pozostanie wyłącznie na kartach historii, we wspomnieniach i to szybciej niż jesteśmy w stanie to sobie wyobrazić – ostrzega ks. Waldemar.
– Potrzeba duchowej walki o plon trzydziesto-, sześćdziesięcio-, a może nawet stokrotny. Bóg to wszystko składa w nasze ręce. Prośmy o to we Mszach św., Różańcach, koronkach, naszych pacierzach i rozmowach z Bogiem. To dzieło Boże, a my jesteśmy tylko i wyłącznie narzędziami w Jego rękach – podsumowuje. Elbląska Pielgrzymka Piesza na Jasną Górę rozpocznie się 27 lipca, pątnicy do Matki Bożej dotrą 11 sierpnia.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się