W tym roku w diecezji elbląskiej święcenia diakonatu przyjął jeden kleryk.
Jest nim dk. Patryk Jaszkowski.
- Święcenia diakonatu przybliżają znacząco do kapłaństwa, włączają przecież do duchowieństwa w diecezji, a tym samym duchowieństwa w Kościele - powiedział bp Jacek Jezierski w homilii.
Biskup elbląski wytłumaczył, że każdy duchowny jest przypisany do jakiejś diecezji. - Diecezja elbląska będzie dla nowego diakona diecezją macierzystą - zaznaczył.
Przyjęcie święceń diakonatu w Kościele łacińskim wiąże się z bezżeństwem, kandydat do święceń przyjmuje obowiązek celibatu.
W dalszej części homilii bp Jezierski zaznaczył, że owocna służba Chrystusowi jest możliwa, jeśli wynika z przyjaźni. - Służba ofiarna i wierna Chrystusowi, lojalna wobec Niego. Często też trudna. Bez głębokiej, żywej przyjaźni służba będzie nieudana oraz powierzchowna - mówił biskup.
Intuicyjnie wiemy, że przyjaźń polega na wzajemnym zaufaniu, rzeczywistym porozumieniu się nawet bez słów. - To prawda, że Chrystus proponuje warunki przyjaźni, On je dyktuje. Diakon jednak, odkrywając przyjaźń Chrystusa i odwzajemniając ją, staje się wzorem do wypełnienia wymagającej posługi - podsumował bp Jezierski.