Biskup Jezierski przypomniał, że owocna służba Chrystusowi jest możliwa, jeśli wynika z przyjaźni.
W tym roku w diecezji elbląskiej święcenia diakonatu przyjął jeden kleryk – Patryk Jaszkowski.
– Święcenia diakonatu przybliżają znacząco do kapłaństwa, włączają przecież do duchowieństwa w diecezji, a tym samym duchowieństwa w Kościele – powiedział bp Jacek Jezierski w homilii. – Diecezja elbląska będzie dla nowego diakona diecezją macierzystą – dodał.
W dalszej części homilii biskup Jezierski zaznaczył, że owocna służba Chrystusowi jest możliwa, jeśli wynika z przyjaźni. – Służba ofiarna i wierna Chrystusowi, lojalna wobec Niego. Często też trudna. Bez głębokiej, żywej przyjaźni służba będzie nieudana oraz powierzchowna – mówił biskup. Intuicyjnie wiemy, że przyjaźń polega na wzajemnym zaufaniu, rzeczywistym porozumieniu się nawet bez słów.
– To prawda, że Chrystus proponuje warunki przyjaźni, On je dyktuje. Diakon jednak, odkrywając przyjaźń Chrystusa i odwzajemniając ją, staje się wzorem do wypełnienia wymagającej posługi – podsumował bp Jezierski. Uroczysta Msza św., podczas której kleryk Patryk Jaszkowski przyjął święcenia diakonatu, została odprawiona 29 maja w katedrze św. Mikołaja w Elblągu.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się