Życiu duchowemu i modlitwie poświęcone były rekolekcje w parafii Trójcy Świętej w Elblągu.
Zagadnienia dotyczące życia duchowego były tematem rekolekcji w duchowości Ruchu Rodzin Nazaretańskich, które odbywały się w parafii Trójcy Świętej w Elblągu. Nauki od 6 do 8 lipca głosił ks. Ryszard Półtorak. - Nasze życie duchowe najlepiej wyraża się przecież przez modlitwę - mówił ks. rekolekcjonista.
Jak podkreślał kapłan, ważną kwestią, która pojawia się także w Katechizmie Kościoła Katolickiego, jest także "walka modlitwy". - Kościół wielokrotnie przypomina nam, że modlitwa jest walką. Jest walką przeciwko nam samym, przeciwko naszym rozproszeniom i przeciwko kusicielowi, który robi wszystko, aby odwrócić nas od zjednoczenia z Bogiem - wyliczał.
- Modlimy się tak, jak żyjemy, ponieważ żyjemy tak, jak się modlimy. Znamy to sprzężenie zwrotne, które przypomina nam, że życie i modlitwa mają ze sobą nierozerwalny związek. Jeśli się nie modlę, to nie ma we mnie Bożego życia - wskazywał.
W czasie nauk ksiądz Półtorak przypominał, że modlitwa nie wyraża się wyłącznie w słowach. Przypominał, że istnieje także modlitwa postawy, modlitwa gestu, modlitwa zachwytu czy modlitwa wdzięczności. - W tych wszystkich swoich odmianach niezmiennie jednak łączy się ona z walką - podkreślał.
Starając się zobrazować tę metaforę, rekolekcjonista przywołał słowa piosenki: "Ja się modlę jakbym darł palcami ziemię i wygrzebywał z ziemi kamień za kamieniem". - Pamiętacie tę pielgrzymkową piosenkę? - pytał uczestników. - To nam przypomina, że modlitwa wcale nie musi być łatwa i przyjemna, zawsze wiązać się z duchowymi uniesieniami czy przeżywaniem jakichś głębokich emocji. Nie możemy tylko tak pojmować modlitwy - to błąd - przypominał kapłan.