W Bibliotece Elbląskiej dzieci spotkały się dziś z ilustratorem słynnej serii książek o przygodach skarpetek.
Nad tym jak mogły wyglądać "słoniowe skrzydła" lub "ślimacze ręce" , albo też co na nogach nosiłyby zombiaki, zastanawiali się dziś najmłodsi, którzy odwiedzili Bibliotekę Elbląską. Na dziedzińcu miejskiej książnicy, te wyjątkowo fantastyczne problemy dzieci rozstrzygały podczas spotkania z ilustratorem Danielem de Latourem.
Bohater dzisiejszego spotkania to autor komiksów, ilustracji do książek i czasopism. Ma na swoim koncie kilkanaście książek dla dzieci, do których stworzył ilustracje, w tym m.in. pięć tomów bestsellerowej serii o przygodach skarpetek, autorstwa Justyny Bednarek.
Na wstępie artysta opowiadał dzieciom o swojej twórczości, pokazał jak wygląda praca nad powstającą książką, a nawet przeczytał fragmenty powieści, która jeszcze się nie ukazała. - Te kolorowe karteczki to miejsca, w których zaplanowałem umieścić ilustracje. Jak więc widzicie sporo pracy przede mną - uśmiechał się prezentując druk pełen wielokolorowych, samoprzylepnych kartek.
Główną atrakcją popołudnia na bibliotecznym dziedzińcu było wspólne tworzenie z artystą. Dzieci podsuwały pomysły dzięki, którym ilustrator tworzył znane z powieści "dziwnostwory". I tak powstał sześciooki Arnold o głowie ośmiornicy, łapach psa i z syrenim ogonem oraz jego przyjaciółka Amanda, która miała nie tylko siedem różnych ramion, ale także nos klauna i nigdy nie rozstawała się ze swoim widelcem.
- To jakie wyjątkowe obrazy tutaj powstały świadczy o tym jak ogromna jest dziecięca wyobraźnia. Musimy tylko pamiętać o tym, aby sięgały po rzeczy, które tę wyobraźnię rozwijają czyli książki, a nie zabijają jak np. internet czy telewizja - podkreśla pani Dorota, mama jednego z uczestników dzisiejszego spotkania.