W Janowie szukają cmentarzyska wikingów

Na polach przy pałacu w Janowie pod Elblągiem trwają poszukiwania cmentarzyska wikingów, którzy niegdyś zamieszkiwali te tereny. Archeolodzy chcą odnaleźć nekropolię należącą do wikińskiej osady Truso.

Lokalizację tej założonej przez Duńczyków nad brzegiem Jeziora Drużno osady, która funkcjonowała od VIII do początku XI w., ustalił w 1982 r. dr Marek Jagodziński z Muzeum Archeologiczno-Historycznego w Elblągu. On też stoi dziś na czele ekipy, która poszukuje miejsc pochówku skandynawskich wojów.

– To cmentarzysko musi tu być – mówi z przekonaniem dr Jagodziński, choć pierwsze etapy prac nie przyniosły spektakularnych rezultatów. Wszystkie odkryte dotychczas przez badaczy obiekty, które podczas badań georadarem mogły sugerować obecność grobów lub zabudowaniań wczesnośredniowiecznych, okazały się pozostałościami budynków nowożytnych z okolic XIX wieku. Badacze ustalili, że przy pracach niwelacyjnych na przełomie wieków najprawdopodobniej ówcześni mieszkańcy pozbyli się ziemi wraz z grobami.

Skąd jednak mają pewność, że gdzieś w pobliżu muszą być pozostałości grobowców sprzed ponad 1000 lat? – Wiemy to z kwerendy źródłowej, artykułów niemieckich historyków z końca XIX wieku. W jednym z nich możemy znaleźć dokładne informacje, że w 1868 r., podczas plantowania placu przed pałacem w Janowie, czyli właśnie tego miejsca, gdzie się znajdujemy natrafiono na szkielety ludzkie, węgle drzewne, popiół, wyposażenie grobów w postaci ceramiki. Pojawia się też w tych samych źródłach wskazówka, że znaleziono też tam szkielety końskie – opowiada M. Jagodziński. Te wszystkie informacje wskazywałyby na to, że gdzieś tu właśnie musiało znajdować się wczesnośredniowieczne cmentarzysko związane z Truso.

Całość artykułu na temat poszukiwań w Janowie w "Gościu Elbląskim" 39/2020 na 27 września.