Adorację Najświętszego Sakramentu w intencji ustania pandemii zorganizowała parafia Najświętszego Serca Pana Jezusa. Czterogodzinne czuwanie przed Jezusem Eucharystycznym odbyło się jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia.
Proboszcz wspólnoty ks. Sławomir Lorek poprosił rodziny, aby zapisywały się do adoracji co pół godziny, i parafianie nie zawiedli.
– Widać, że ciągle jest w nas tęsknota za Panem Bogiem – mówi Adam Serafinowicz, parafianin. Przywołuje także słowa św. Jana Marii Vianneya, który mówił: „Nie mówcie mi, że jesteście grzesznikami, że jesteście nędzni i że dlatego nie przystępujecie do Komunii św. To tak jakbyście mówili, że jesteście zbyt chorzy i dlatego nie chcecie ani lekarzy, ani lekarstw”. Ksiądz Lorek podziękował wszystkim za liczny udział w adoracji.
– Ten czas nigdy nie będzie stracony. Chwile spędzone na adoracji to inwestycja, którą należy ciągle pomnażać – zwracał się do wiernych. Wierni modlili się także o zdrowie dla tych, których dosięgła choroba, oraz o dobre przeżycie świąt.