Jak wzorować się na świętym Józefie, zastanawiają się współcześni ojcowie.
Ojciec Święty Franciszek w liście na rozpoczynający się właśnie Rok św. Józefa zachęca mężczyzn, którzy posiadają potomstwo do bliższego przyjrzenia się swojemu ojcostwu, oraz wskazuje w jaki sposób wierzący ojcowie mogą naśladować oblubieńca Maryi Panny.
- Święty Józef jest dla, mnie wzorem człowieka, którego wiara wyraża się przede wszystkim przez czyny - mówi Marcin, tata trójki dzieci. - Choć w Piśmie Świętym nie zanotowano ani jednego jego słowa, to jednocześnie jest kimś kto głośno odpowiada na boże powołanie właśnie poprzez swoją postawę - postawę męża, ojca, mężczyzny, który wiernie i bez zbędnych pytań kroczy bożymi drogami - zauważa.
Także inni ojcowie podkreślają, że postawa Opiekuna Zbawiciela, jak określał św. Józefa papież Jan Paweł II, jest zwyczajnie imponująca, także dla współczesnego mężczyzny. - Chyba najbardziej uderzająca jest ta u niego bezwarunkowa zgoda na Boży Plan w jego życiu. Całkowite podporządkowanie. Wyrzeczenie siebie, pokora, zaskakująco głęboka świadomość jego odpowiedzialności tego w jak wielkim dziele dane jest mu uczestniczyć - zauważa Mariusz.
Jacek z kolei zauważa, że nigdy nie miał szczególnego nabożeństwa do św. Józefa. - Jego osoba zawsze była i jest tajemnicą. Cichy nic nie mówiący, zupełne moje przeciwieństwo - uśmiecha się. - Kiedyś nawet kupiłem książkę o nim, ale po dwóch rozdziałach dałem sobie spokój. Miałem jakieś niedobre przekonanie, że większość co się piszę i mówi o św. Józefie to nadinterpretacje. Może dlatego, że byłem za młody, a św. Józef przedstawiany jest jako człowiek już bardzo dojrzały - mówi.
- Teraz gdy sam zbliżam się (powoli!) do sześćdziesiątki zaczynam znajomość od początku. Zaczynam rozumieć jego rolę i podziwiam oddanie roli ojca. Choć ciągle tajemniczy (jak super bohater),. Po wykonaniu misji pokornie i cicho schodzi ze sceny. Niewątpliwie zacny wzór do naśladowania - podsumowuje.
Całość artykułu w Gościu Elbląskim na 7 lutego.