W kościele św. Anny w Sztumie wierni modlili się o beatyfikację ks. Blachnickiego w 100. rocznicę jego urodzin.
W kościele św. Anny w Sztumie 24 marca spotkali się przedstawiciele Ruchu Światło-Życie z diecezji elbląskiej, aby wspólnie przeżywać 100. rocznicę urodzin ks. Franciszka Blachnickiego. Oazowicze uczestniczyli w Mszy św., której przewodniczył ks. Maciej Ruciński, były, wieloletni moderator ruchu w naszej diecezji. Homilię wygłosił ks. ks. Marek Kubecki, który osobiście znał założyciela Oazy.
- Ojcze Franciszku. Albo księże profesorze - tak się do niego wszyscy zwracaliśmy - wspominał ks. Kubecki. Jak opowiadał, pierwszy raz do Krościenka pojechał w 1978 roku, tuż po święceniach kapłańskich, aby odbyć rekolekcje. - Jakże to było inne przeżycie od tego, co doświadczałem wcześniej w seminarium lub w pracy w parafii. Jakże inne modlitwy, jakże inne śpiewy, inne nabożeństwa. Czuło się, że rodzi się coś wielkiego - opowiadał.
Jak wyjaśniał ks. Marek, choć były to dopiero początki kształtowania się Ruchu Światło-Życie, już wówczas do Krościenka przybywały tłumy. - Na nabożeństwa w amfiteatrze przychodziło po kilka tysięcy osób - wyliczał. Byli to głównie ludzi młodzi, studenci, osoby dopiero wkraczające w dorosłość. - A przecież ksiądz profesor nie był wyjątkowo "młodzieżowy" czy przebojowy. Był zawsze bardzo skromnym człowiekiem, pokornym kapłanem. Ale to całość tego, co oferowała oaza, przyciągała do niego taką masę ludzi - wskazywał.
W czasie dzisiejszej Eucharystii uczestnicy modlili się o rychłą beatyfikację sługi Bożego ks. Franciszka Blachnickiego.
Całość artykuł w świątecznym "Gościu Elbląskim" na 4 kwietnia.