Honor ponad wszystko

Odebranie dobrego imienia oznaczało wykluczenie ze wspólnoty.

Ty szelmo! Ty kacie! Czy też – ty papisto! – to określenia, jakimi często obrzucali się żyjący na przełomie XVI i XVII wieku wzburzeni mieszkańcy wsi leżących na Mierzei Wiślanej. Te obelgi były wówczas odbierane tak dosadnie, że chłopi szli z nimi do sądu. Dlaczego tak się działo, opowiadała dr Jaśmina Korczak-Siedlecka podczas spotkania w Bibliotece Elbląskiej, które odbyło się 8 maja.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..