– Nie jesteśmy tu po to, aby napawać się dumą z polskich zwycięstw, ale by prosić o pokój – mówił w czasie uroczystości ks. prof. Wojciech Zawadzki.
W Trzcianie niedaleko Sztumu odbyły się uroczystości upamiętniające zwycięstwo wojsk polskich nad Szwedami w bitwie z 27 czerwca 1629 roku.
Miała ona miejsce w tych okolicach. Obchody połączone były z otwarciem ścieżki edukacyjnej Trzciano–Straszewo–Pułkowice, na której otwarto specjalne kioski multimedialne, opowiadające historię starć polsko-szwedzkich sprzed niemal 400 lat.
– Chcemy, aby ta ścieżka edukacyjna przemawiała przede wszystkim do młodych pokoleń – mówiła Małgorzata Zwiercan, która na uroczystościach reprezentowała Kancelarię Prezesa Rady Ministrów, skąd wyszła inicjatywa utworzenia ścieżki. Jak dodała M. Zwiercan, za przejście całej trasy są przewidziane nagrody. – Każdy, kto odwiedzi wszystkie trzy miejsca i wczyta znajdujące się na przystankach kody QR, otrzyma pamiątkowy medal „Tropiciel historii” i okolicznościowy komiks – mówiła. Uroczystości rozpoczęła Msza św., której przewodniczył ks. prof. Wojciech Zawadzki.
– Nie przybyliśmy tutaj, aby napawać się polskim zwycięstwem. Nie jesteśmy tu po to, aby rozpamiętywać wojnę, aby podkreślać olbrzymie zniszczenia i ludzkie dramaty z XVII w. – mówił w homilii kapłan. – Jesteśmy tu dziś, aby pamiętając o chwale i zwycięstwie, prosić Boga o pokój. Modlić się do Niego o zgodę, wzajemny szacunek, o wolność i współpracę. I z tymi właśnie myślami stajemy tutaj przed ołtarzem Jezusa Chrystusa – podkreślał.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się