Aby poradzić sobie z upałami, przygotowano m.in. kurtyny wodne.
W związku z falą czerwcowych upałów Departament Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego w Elblągu wprowadził kilka rozwiązań, które miały uchronić mieszkańców przed zgubnymi skutkami wysokich temperatur.
Władze miasta przede wszystkim wystosowały apel, w którym przypominały, że skwar jest szczególnie szkodliwy dla małych dzieci, osób w podeszłym wieku, a także chorych na cukrzycę, nadciśnienie i mających problemy z sercem. Zaapelowały, aby w miarę możliwości w najgorętszej porze dnia nie opuszczać domów. Przypomniały jednocześnie, że jeśli już musimy wyjść na zewnątrz, powinniśmy ubrać się w coś przewiewnego, włożyć lekkie, otwarte buty i nakrycie głowy, a do tego zabrać ze sobą butelkę wody mineralnej.
Dodatkowo na czas panujących obecnie upałów w mieście rozstawione są kurtyny wodne. Schłodzić się dzięki nim można na pl. Dworcowym i pl. Jagiellończyka; trzecia kurtyna ustawiona jest na Starym Mieście, między katedrą a ratuszem. Jednocześnie miasto wydało zakaz kąpieli w rzece Elbląg, argumentując, że może się ona skończyć utratą zdrowia, a nawet życia. Osobom, które złamią ten zakaz, grozi mandat w wysokości 250 zł.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się