O wojskowości i rzemiośle schyłku I Rzeczypospolitej.
Do udziału w wydarzeniu zaprosiło Muzeum Archeologiczno-Historyczne w Elblągu wspólnie z grupą rekonstrukcyjną Garnizon Gdańsk.
Rekonstruktorzy w czasie imprezy zaprezentowali biało-granatowy mundur żołnierza elbląskiego z XVIII wieku. Odtworzono go na podstawie zachowanych kolorowych grafik.
Elbląg, podobnie jak Gdańsk i Toruń, w XVIII w. miał prawo do posiadania własnych oddziałów zbrojnych. W tych miastach wojska królewskie nie miały prawa stacjonować. Dla króla była to oszczędność, a dla miast - pewna samodzielność.
Elbląskie siły zbrojne w XVIII w. maksymalnie liczyły 120 żołnierzy. Natomiast w 1772 r., gdy Prusacy zajęli miasto, Elbląg swoich żołnierzy miał 40. Do ich zadań należało np. pilnowanie miejskich bram czy porządku.
Piknik przyciągnął turystów. - Przyjechaliśmy na urlop na Mierzeję Wiślaną i dziś postanowiliśmy odwiedzić Elbląg. Wcześniej tu nie byliśmy, chcieliśmy zwiedzić miasto, poznać jego historię. Spacerując, zobaczyliśmy ulicę Zamkową. Wiedzieliśmy, że niegdyś był tu zamek krzyżacki, i pomyśleliśmy, że może stał właśnie w tym miejscu - i tak dotarliśmy do muzeum. Zobaczyliśmy rekonstrukcję i pana opowiadającego ciekawie o historii. Bardzo lubimy takie przedstawienia, więc postanowiliśmy zostać. Mieszkamy na Mazowszu, niedaleko mamy zamek w Czersku. Tam także często odbywają się rekonstrukcje, tylko dotyczą one innego okresu historycznego, więc tym bardziej ta dzisiejsza jest dla nas ciekawa - opowiadają Marzena i Piotr, którzy z dziećmi w czasie urlopu dotarli do Elbląga.