Turniej zmagań rycerskich w Sztumie odbył się już po raz dwunasty.
7 sierpnia na zamku w Sztumie odbył się XII Turniej Rycerski im. Albrechta III von Habsurg. W zmaganiach wzięli udział rycerze z Żuław, Pomorza i Powiśla, wcielający się zarówno w wojowników polskich, jak i reprezentantów zakonu krzyżackiego. Rycerze prezentowali zgromadzonej publiczności nie tylko swoje umiejętności w walkach pieszych, ale mierzyli się także w turnieju sprawności rycerskiej na machinach fechmistrza Pagińskiego.
Ponadto przybyli na plac przed sztumską warownią mogli obejrzeć pokaz sprawności bojowej piechoty i artylerii czy obejrzeć zmagania podczas walk konnych. Dla tych, którzy osobiście chcieli posmakować życia w średniowiecznym grodzie, organizatorzy przygotowali m.in. zabawy plebejskie, warsztaty tańca oraz koncert muzyki średniowiecznej. Turniej zakończyła inscenizacja obrony zamku sztumskiego przez załogę polską pod dowództwem Jędrzeja z Brochocic w roku 1410 oraz korowód turniejowy wokół zamku sztumskiego z udziałem uczestników i publiczności.
- Przychodzimy tu już któryś raz, nie tylko ze względu na dobrą zabawę czy możliwość podziwiania rycerzy, których zbroje i broń z roku na rok wyglądają coraz lepiej - mówi pan Mariusz, który na turniej przyszedł wraz z dwoma synkami. - Jest to też świetna okazja, aby opowiedzieć im o sprawach i wartościach, które dla rycerzy były czymś najważniejszym, a dla współczesnych ludzi dziś stają się niewiele mówiącymi terminami, archaicznymi wyrazami, a może nawet czymś śmiesznym. Dlatego mówię im o honorze, cnocie, męstwie czy szacunku dla słabszych i bezbronnych. Uważam, że to bardzo rozwijająca impreza - podsumowuje.