Pątnicy z diecezji elbląskiej dotarli na Jasną Górę.
Biskup Wojciech Skibicki, który powitał pielgrzymów na Jasnej Górze i przewodniczył Mszy św. w kaplicy Cudownego Obrazu powiedział, że patrząc na wchodzące grupy, widział żywy Kościół. - Wielką radość w oczach, sercach tych, którzy przychodzili z taką euforią, pomimo że pewnie na szlaku pielgrzymim było trudno. Że pewnie było wiele momentów zawahania, wiele momentów trudności. Ale dzisiaj, kiedy wchodziliście tutaj, mieliście radość w oczach. To żywy Kościół ludzi, którzy wiedzą czego pragną, którzy mają w oczach błysk wiary, radość i nadzieję na to, że to wszystko, co w obecnym czasie wydaje się takie niełatwe, to wszystko, co wydaje się takie stłamszone odżywa. Tak odżywają pielgrzymki, jak trawa spalona słońcem, która dostaje życiodajnej wody. Deszcz rzęsisty, który sprawia, że staje się łąką, że rozkwita - mówił bp Skibicki.
Podkreślił, że ludzie cieszyli się, że pielgrzymka znów wyszła. - Przecież, idąc tutaj, niesiecie nie tylko siebie, nie tylko - mówiąc kolokwialnie - dźwigacie swoje ciało, ale w swoim sercu niesiecie te wszystkie intencje, która wam powierzono. Tych wszystkich, którzy prosili o modlitwę, tych wszystkich, którzy chcieliby tutaj być z waszych - powiedział biskup. Są to zarówno ludzie ze wspólnot parafialnych pątników, jak i ci spotkani na szlaku.
- Dziękujmy dzisiaj z pełni serca za to, że tu jesteśmy - zachęcił bp Skibicki. Dodał, żeby pozwolić sobie na radość płynącą z przeżywania bliskości z Maryją, a zarazem bliskości z Jezusem, który jest na Jej kolanach. Radość z tego, że po tak długiej wędrówce, jeździe rowerem, możemy modlić się przed cudownym wizerunkiem Maryi.
Pielgrzymi z diecezji elbląskiej do Matki Bożej dotarli 11 sierpnia. Pieszo wędrowało ich 280, a rowerem pojechało ponad 50 osób.