Reklama

    Nowy numer 13/2023 Archiwum

Flisacy wiozą apostoła

Figura św. Jakuba płynąca po Wiśle zawita do diecezji elbląskiej.

Od kilkunastu lat odtwarzane są szlaki lądowe do Santiago de Compostela biegnące przez Polskę. Na ponowne otwarcie i przypomnienie czeka jeszcze szlak szczególny – Camino de Vistula, czyli wiślany szlak św. Jakuba. Podróżująca obecnie tą drogą figura apostoła, która odwiedza wszystkie nadwiślańskie parafie pod jego wezwaniem, zawita także do diecezji elbląskiej. Została ona przygotowana na zamówienie włóczków, czyli krakowskich flisaków. 21 sierpnia przyjmą ją parafianie w Tolkmicku.

– Cieszymy się bardzo, że organizatorzy zdecydowali się wpłynąć także na Zalew Wiślany i nas odwiedzić – mówi ks. Józef Grochowski, proboszcz tolkmickiej parafii św. Jakuba. Wierni zamierzają przywitać figurę w porcie. – Stamtąd w uroczystej procesji przejdziemy do kościoła, gdzie sprawowana będzie Msza św. Figura spędzi w naszej świątyni całą noc. Rankiem znów odprowadzimy ją do portu, skąd będzie mogła kontynuować swoją podróż – opowiada kapłan, zapraszając na to wydarzenie wszystkich czcicieli św. Jakuba i osoby, którym bliska jest idea Camino. – W związku z tym, że mamy rok poświęcony temu apostołowi, okazja jest wręcz idealna – zachęca.

W Tolkmicku Camino de Vistula przetnie się z Pomorską Drogą św. Jakuba, która w ostatnim czasie również zyskuje na popularności. Jak przypominają organizatorzy inicjatywy, szlak jakubowy po Wiśle, choć dziś już zapomniany, w wiekach XIII i XIV musiał cieszyć się dużą popularnością. Na lądową pielgrzymkę z Krakowa do Santiago trzeba było poświęcić co najmniej cztery miesiące (idąc tylko w jedną stronę). Jak wyjaśniają, wyprawa Wisłą do Gdańska, a stamtąd statkiem morskim do portu w La Coruña i dalej trzy dni na piechotę do Santiago zabierała przynajmniej o połowę mniej czasu. We wskrzeszenie tego szlaku zaangażowana jest także Nadwiślańska Organizacja Turystyczna. Jej przedstawiciele przypominają, że Wisła od średniowiecza była wielką arterią komunikacyjną, po której pływały tysiące statków, łodzi i tratew.

Według nich dziś – kiedy można na rzece dostrzec coraz więcej tradycyjnych jednostek pływających, a flisy z Krakowa do Gdańska są coraz popularniejsze – jest dobry czas na powrót pielgrzymek. W diecezji elbląskiej z figurą św. Jakuba będzie można spotkać się także w kościele w Niedźwiedzicy. Wcześniej odwiedziła m.in. Sandomierz, Warszawę, Płock czy Toruń. Na tradycyjnym galarze ma przepłynąć cały wiślany szlak, a ostatecznie drogą morską dotrzeć do Hiszpanii (z naszych regionów pielgrzymi mają już niedaleko do Zatoki Gdańskiej, skąd wypłyną na pełne morze). Ostatecznie rzeźba wróci do Dobrzynia nad Wisłą i stanie w przygotowanej dla niej kapliczce.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wyraź swoją opinię

napisz do redakcji:

gosc@gosc.pl

podziel się

Reklama

Zapisane na później

Pobieranie listy