Dziś premiera aplikacji "Sarmackie wędrówki", którą przygotowało Regionalne Centrum Digitalizacji w Elblągu.
Czy edukacja młodego szlachcica żyjącego w Polsce w XVII w. może mieć coś wspólnego ze ścieżką rozwoju współczesnej młodzieży? Okazuje się, że zaskakująco wiele, a przekonuje nas o tym aplikacja, którą przygotowała Regionalna Pracownia Digitalizacji w Elblągu. Dziś w Centrum Spotkań Europejskich "Światowid" swoją premierę mają "Sarmackie wędrówki".
Jak wyjaśnia Hanna Laska, kierownik pracowni, aplikacja jest skierowana do młodzieży i ma charakter edukacyjny. Można się dzięki niej wiele dowiedzieć na temat kulturowego dziedzictwa regionu z czasów renesansu i baroku oraz tego, jak wyglądała edukacja młodych szlachciców polskich w XVII wieku. – Otwierając "Sarmackie wędrówki", przenosimy się do wirtualnej rzeczywistości, w której zanurzamy się we wspomnieniach fikcyjnego polskiego ochmistrza, który wraz ze swoim podopiecznym – młodym paniczem Michałem, synem szlachcica – podróżuje po XVII-wiecznej Europie – opowiada Hanna Laska.
"Sarmackie wędrówki" są częścią projektu, który realizuje pracownia, a który nazywa się „Continuum. Cyfrowe kolekcje Warmii i Mazur”. Chodzi w nim o digitalizację zasobów barokowych i renesansowych z terenu województwa. I dzięki takiemu sposobowi "przechowywania" tych cennych obiektów wiele z nich pojawia się właśnie w tej aplikacji. – A dzięki dzisiejszej technice możemy za pomocą narzędzi VR praktycznie przenieść się do tamtych czasów, więc pokazujemy w niej nie tylko bogactwo tych obiektów, ale możemy zaprezentować również ówczesny styl życia – wyjaśnia kierownik pracowni.
Postać i historię młodzieńca Michała, z którym użytkownicy aplikacji będą przemierzać Europę, stworzyła Urszula Kondraciuk, specjalista ds. digitalizacji i upowszechniania dziedzictwa kulturowego. – Musimy pamiętać, że w tamtym okresie podróże po najistotniejszych ośrodkach miejskich Europy były popularną formą zwieńczenia edukacji młodych polskich szlachciców. Wiemy, że w taką podróż ze swoim bratem Markiem wyruszył choćby 17-letni Jan Sobieski, przyszły król Polski – zwraca uwagę. – My zdecydowaliśmy się, że na potrzeby aplikacji stworzymy postać całkowicie fikcyjną, aby nie musieć naginać faktów. I tak narodził się Michał – dodaje.
Więcej na temat aplikacji w "Gościu Elbląskim" na 19 września.