Do udziału w akcji wsparcia dla nauczycieli z Wenezueli zachęcają ojcowie pijarzy.
Zespół Szkół Pijarskich im. św. Mikołaja zachęca do włączenia się w akcję pomocy dla nauczycieli z Wenezueli, którzy z powodu dramatycznie niskich zarobków są zmuszani do porzucania swojej pracy i opuszczania ojczyzny. Inicjatywę przygotował Zakon Pijarów.
Jak wyjaśniają organizatorzy inicjatywy, minimalne wynagrodzenie nauczyciela w Wenezueli w czerwcu br. stanowiło równowartość 3 dolarów, a do przeżycia dnia rodzina potrzebuje 7 dolarów, wobec czego sytuacja wielu rodzin staje się dramatyczna. - Dlatego też my jako elbląska placówka ojców pijarów chcemy włączyć się w pomoc nauczycielom, z tego kraju w tak trudnym dla nich momencie - mówi o. Rafał Roszer, dyrektor szkoły z Elbląga. - Planujemy zorganizowanie w naszej szkole kilku akcji, które będą kontynuowane do dnia patrona św. Józefa Kalsancjusza, czyli do 6 grudnia. Tego dnia zamierzamy zorganizować finał akcji - wyjaśnia. Ojciec dyrektor zwraca uwagę, że wchodząc na stronę internetową zakonu pijarów można dowiedzieć się jak indywidualnie wesprzeć to dzieło.
Kilka miesięcy temu pijarzy z Ameryki Środkowej i Karaibów zorganizowali kampanię “Urodzeni do wychowania” w celu ukazania sytuacji edukacyjnej w Wenezueli. Wielu pedagogów musiało porzucić pracę. Nauczyciele placówek prowadzonych przez ojców pijarów mogą pracować nadal, dzięki solidarności świata pijarskiego, który zorganizował dla nich pomoc. W tej chwili w pięć pijarskich ośrodkach edukacyjnych w Wenezueli jest ponad 4 tys. uczniów i 300 nauczycieli. Systematyczną pomoc już niosą im zakonnicy z Prowincji Polskiej. Obecnie może do niej dołączyć każdy, zarówno indywidualne osoby jak i wspólnoty czy grupy.